List #2787
Marco de la TORRE do Ioannes DANTISCUSCracow, 1545-01-26
Regest polski:
Marco de la Torre usprawiedliwia się, że stan zdrowia nie pozwala mu obszerniej odpowiedzieć na otrzymany list i w pełni wyrazić swoje myśli. Najchętniej uczyniłby to w bezpośredniej rozmowie. Przed trzema dniami gwałtowny atak kataru omal nie pozbawił go życia, które nadal pozostaje zagrożone.
Uprzednio przesłane Dantyszkowi proszki były jedynie skromnym wyrazem wdzięczności za doznane dobrodziejstwa; Marco de la Torre ma nadzieję przesłać wkrótce świeższe i lepszej jakości.
Jeszcze raz dziękuje za muszkat - tym bardziej, że spożywa obecnie więcej lekarstw, niż zwykłych potraw.
Przed dwoma dniami rozmawiał w swojej komnacie z królową [Boną] o bezbożnych nowinkarzach oraz o napływie godnych potępienia ksiąg na Litwę. Królowa była oburzona. Co gorsza, herezjarcha i jego poplecznicy podobno zdobyli poparcie niektórych książąt dla swojej działalności kaznodziejskiej w Wilnie. Nie ma tam niestety nikogo, kto potrafiłby stawić czoła ich pokrętnym sofistycznym wywodom. Marco de la Torre wezwał listownie [młodego] króla [Zygmunta II Augusta], aby trwał przy religii ojca i matki i wygnał odszczepieńców ze swego księstwa [Wielkiego Księstwa Litewskiego].
Pozostawia innym korespondentom Dantyszka zawiadomienie go o wydarzeniach w Krakowie. Informuje tylko o pogłoskach, jakoby cesarzowi brakowało pieniędzy na działania wojenne, więc w najbliższym roku nie będzie ich prowadził, co na tyle wzmocni wroga Chrześcijan [Turcję], że zajmie Węgry i Wiedeń i bezpośrednio zagrozi Niemcom. Marco de la Torre obawia się, że może to być zaplanowana kara boża za bezczeszczenie relikwii, plądrowanie świątyń i inne świętokradztwa.
odebrano Heilsberg (Lidzbark Warmiński), 1545-02-16 Rękopiśmienne podstawy źródłowe:
Pomocnicze podstawy źródłowe:
|