Liczba odwiedzin: 171
» Korpus Tekstów i Korespondencji Jana Dantyszka
Copyright © Pracownia Edytorstwa Źródeł i Humanistyki Cyfrowej AL UW

Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania, redystrybucji, publikowania, rozpowszechniania, udostępniania czy wykorzystywania w inny sposób całości lub części danych zawartych na stronie Pracowni bez pisemnej zgody właściciela praw.

List #2807

Marco de la TORRE do Ioannes DANTISCUS
Cracow, 1545-03-23

Regest polski:

Marco de la Torre pragnie być regularnie informowany o stanie zdrowia Dantyszka - pomyślne wiadomości na ten temat są dla niego ulgą w jego własnych zmaganiach z chorobą. Modli się, aby Dantyszek żył jak najdłużej dla dobra wiary i religii katolickiej, której jest ostoją.

Herezja szeroko rozpełzła się po [Wielkim] Księstwie Litewskim, Bóg zadbał jednak o obronę w osobie Marcina Kurka (Gallinius) z Proszowic. Marco de la Torre opisuje Dantyszkowi jego zawiłe losy.

Przed dziesięciu laty, po czterech latach służby u Marka de la Torre w charakterze notariusza, Kurek popełnił kradzież i spędził miesiąc w lochu zakonnym w Krakowie. Po odbyciu kary poprosił o przyjęcie do zakonu i posłanie do Czech, de la Torre odesłał go jednak do rodziców, aby z nimi naradził się co do swojej przyszłości. Ponieważ młodzieniec obstawał przy swoich prośbach, de la Torre posłał go na studia do Padwy. Kurek przyjął tam habit i w ciągu pięciu lat poczynił ogromne postępy w zakresie filozofii i teologii.

Po ukończeniu nauki, oszukawszy generała zakonu, że został wezwany przez Marka de la Torre do kraju, uzyskał bez opłaty dyplom doktorski i udał się do Rzymu. Tam podstępnie uzyskał od wielkiego penitencjarza jakieś zlecenie do biskupa krakowskiego, z którym (w świeckim stroju) przybył do Krakowa.

Dowiedziawszy się o tym, Marco de la Torre zgodnie z przepisami rozkazał go ująć, ale Kurek, zorientowawszy się w niebezpieczeństwie, uciekł i przez cztery lata wędrował po Królestwie, aż przypadkiem usłyszał go, wygłaszającego kazanie, biskup płocki [Samuel Maciejowski] i zabrał ze sobą do Brześcia. Tam kazał on przed królem [Zygmuntem I] zyskując ogromne uznanie. Został również przedstawiony młodemu królowi [Zygmuntowi II Augustowi] i wzbudził w nim nadzwyczajną gorliwość do zwalczania odstępców od wiary i moralności na Litwie. Biskup płocki porozumiał się z Markiem de la Torre, u którego Kurek uzyskał następnie przepisowe rozgrzeszenie i błogosławieństwo na dalszą, już legalną, działalność duszpasterską.

Marco de la Torre dziękuje Dantyszkowi za muszkat, którym leczy swoje stare członki.

Obiecuje wykonać swoje zadanie, kiedy królowa [Bona] odwiedzi go w jego komnacie w wigilię Zwiastowania [24 marca].

Sigmund von Herberstein przywiózł nowiny, że dwaj monarchowie [cesarz Karol V i król Francji Franciszek I] osiągnęli szczęśliwie porozumienie, rozpoczął się sobór w Trydencie, papież udał się do Bolonii, a Wenecjanie trwają w spokoju.

Uważa za zbędne ponawianie zaproszenia Dantyszka do korzystania z gościny w klasztorze. Prosi go, aby korzystał z rzeczy zakonu jak ze swojej własności.


            odebrano Heilsberg (Lidzbark Warmiński), 1545-04-06

Rękopiśmienne podstawy źródłowe:
1czystopis język: łacina, AAWO, AB, D. 6, k. 68-69
2kopia język: łacina, XX w., B. PAU-PAN, 8244 (TK 6), a.1545, k. 6r-9v
3regest z ekscerptami język: łacina, angielski, XX w., CBKUL, R.III, 31, Nr 359

Pomocnicze podstawy źródłowe:
1regest język: niemiecki, XX w., B. PAU-PAN, 8250 (TK 12), k. 219
Podobizny źródeł dostępne tylko po zalogowaniu

Pełny tekst dostępny tylko po zalogowaniu