AAWO, AB, D. 111, f. 3r
Miłościwy Księże Biskupie, panie moj z dawna łaskawy.
Abyś W(asza) M(iłość) ot Pana Boga dobrze był zdrow, tego bych W(aszej) M(iłości) z serca życzyła.
Z wielką żałością użylichmy tego
, ms. jeo reg. jego⌈jeoms. jeo reg. jego⌉ m(iłoś)ć ⌊pan moj⌋ i ja, przyjechawszy sam do ⌊Srzenska⌋, iżeśmy o tym nie wiedzieli, aby W(asza) M(iłość) sam tędy jechać miał. Albo im by był ⌊pan moj⌋ wiedział, tedy by był ms. jeho reg. jego⌈jehoms. jeho reg. jego⌉ m(iłoś)ć W(aszej) M(iłości) sam drogą zajechał a wierzyłby był W(aszej) M(iłości), iż by był W(asza) M(iłość) raczył tę łaską okazać a dom jego (miłoś)ci nawiedzić, a stała by się była domu naszemu wielka radość. A wszakoż, iż się tak trefilo, nieldza jedno to nieszczęściu swemu przypisać. A wierzę, iż W(asza) M(iłość) na potym mijać nie będziesz raczył domu ⌊pana mego⌋ a rozkazać sobie w niem swobodnie jako w swym własnym, alboim iż moj pan jest i ms. dokąt reg. dokąd⌈dokątms. dokąt reg. dokąd⌉ żyw będzie W(aszej) M(iłości) wiernym a powinnem służebnikiem, co ja oms. t reg. d⌈tms. t reg. d⌉ ms. jeo reg. jego⌈jeoms. jeo reg. jego⌉ m(iłoś)ci dostatecznie wiem.
Trefił się ten possel furman, ktory tam jedzie do ⌊Krolewca⌋. Nie chciałam tego zaniechać, abych W(aszej) M(iłoś)ci tym listem zdrowia nie nawiedziła a W(aszej) M(iłoś)ci posyłam mazow<i>eckie nasze gospodarstwo, małdrzyki a man(n)ę, proszę, aby W(asza) M(iłość) ode mnie, swy służebniczki, z łaską to przyjąć raczył. Posłała bych była W(aszej) M(iłości) piwa kilka beczek białego barszo dobrego, lecz rozumiem, iżby go W(aszej) M(iłości) dowieźć dobrze nie możono w ty jeszcze ciepłe dni, bo by skwaśniało, ale po małem czasie będę je W(aszej) M(iłości) słała.
AAWO, AB, D. 111, f. 3v
Z tym się W(aszej) M(iłoś)ci w łaską pilnie zalecam a proszę, aby W(asza) M(iłoś)ć raczył być na pana mego łaskaw i na mię, a my to W(aszej) M(iłoś)ci wiecznie zasługować będzim.